firmowa głodówka :)

Zwykły wpis

Ojj, ciężki dziś dzień! W pracy zapanował głód 🙂 A wszystko przez pomysł jednej z koleżanek, by urządzić jednodniową głodówkę, taką oczyszczającą organizm. Znalazły się jeszcze dwie odważne i tak od 12 nie miałyśmy nic w gębie (przynajmniej ja – ciekawe, czy dziewczyny nadal dają radę 😉 )

Jeśli ktoś miałby ochotę na podobną głodówkę, to bardzo polecam taką jej wersję – od 12 do 12. Dzięki temu trwa 24 godziny, a nie o jedną noc dłużej – jak byłoby to, gdybyśmy zaczęły tuż po wstaniu z łóżka. Pomysł pochodzi z książki Sztuka umiaru, która podobno warta jest przeczytania. Sprawdzę. A tymczasem trzymajcie kciuki za naszą firmową głodówkę, bo mamy zamiar ją regularnie powtarzać 🙂

Wczoraj za to był znacznie lepszy dzień. Dostałam super prezent, hehe 🙂 Tak, tak. Autograf Antka Pawlickiego. Jeszcze raz dzięki, Karola! 🙂

Jedna odpowiedź »

  1. no nie! kolejne oczyszczanie ;P moje koleżanki przechodzą właśnie dietę tygodniową, która opiera sie na warzywach, owocach i ryżu??? co to jest?

    Ola

Dodaj odpowiedź do Ola Anuluj pisanie odpowiedzi